"Jak mówią, w dawnych czasach, gdy nie było
jeszcze Muz, cykady były ludźmi. Kiedy Muzy
narodziły się i zaczęły śpiewać, wielu ludziom
ich śpiew spodobał się tak bardzo, że zapomnieli
o jedzeniu i piciu i umarli. Z nich właśnie narodziły
się później cykady."
...........po kilkunastu godzinach przenikliwego " śpiewu " cykad też mam ochotę umrzeć !!!
źródło : Dziesiąta muza
fotografia : z własnego ogrodu
Haha, nie mogę ... ja tak mam, jak się w pobliskim stawie żaby rozkumkają ;-)
OdpowiedzUsuńOkrooooopnosc! okropnosc! brrr...
OdpowiedzUsuńSiostrunia :)
Agak, żaby przynajmniej nie osiągają tak wysokich tonów jak cykady.....
OdpowiedzUsuńSiostruniu, no muszę Ci przyznać rację ......chyba tylko poeci słyszą w tym śpiew :((
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ci za uroczy komentarz! Pisanki robię bez szkicu, wzory zależą od tego, gdzie mi się łapsko obsunie :) A jeśli chodzi o cykady, to szczerze mówiąc lubiłam zasypiać przy ich "muzyce", ale zawsze miałam dziwny gust, więc to pewnie przez to :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ito, jeśli robisz te pisanki bez szkicu to kłaniam się jeszcze niżej......a jeśli chodzi o cykady to zależy też z jakiego regionu pochodzą....w Argentynie np. przypominają odgłos piły tarczowej he, he.....
OdpowiedzUsuń